środa, 30 grudnia 2015

Hello from the other side!

Howdy, po raz ostatni w tym roku!

Stało się, kończy się 2015 (w końcu). I mimo że nie jest to mój ulubiony rok w życiu, to popkulturalnie stało się kilka fajnych rzeczy. Ogólnie stało się kilka fajnych rzeczy. Dlatego postanowiłam stworzyć listę rzeczy, które zostaną ze mną w roku nadchodzącym, przynajmniej mam taką nadzieję. Shall we?

by Sarah_Ackerman

PS. Nie sądzę żeby to był długi wpis. Rozleniwiłam się, sorry.

sobota, 28 listopada 2015

Na zawsze razem czyli the one that didn't get away

 Howdy!

Po tak długiej przerwie znowu się widzimy. Tak, wiem, nie było wpisu od ponad miesiąca (!). Studia dają o sobie znać i za każdym razem gdy miałam coś napisać, albo była tona pracy domowej, albo zbliżało się kolokwium, albo byłam tak zmęczona, że nie byłam w stanie klikać w odpowiednie przyciski. Do tego tekstu zbierałam się czas tak długi, że wstyd się przyznać. Jednak kilka przerw między zajęciami mam, a nadal mi zależy na istnieniu w internecie więc oto jestem.

Ostatnio w formie odstresowania się powróciłam do serialu, który po raz ostatni widziałam chyba w podstawówce. Postanowiłam więc podzielić się z wami tymi serialami, które mimo przemijania czasu, pozostają ze mną od wielu lat, nadal tak samo bliskie memu sercu.

© Warner Bros. żródło: http://variety.com/

środa, 9 września 2015

5 filmów na które nie warto tracić czasu

Howdy!

Jak mogliście zauważyć (jeżeli lajkujecie nas na fb, polecam) w piątek postanowiłam obejrzeć trochę filmów. Jednym z nich był Adventureland, w reżyserii Grega Mottoli. Jest on o chłopaku, który musi zapracować na studia w słabym parku rozrywki. Opis filmu nie zachęcił mnie ani trochę. Jednak główną rolę gra Jesse Eisenberg, jego obiekt zainteresowań to Kristen Steward, a wspomaga ich wielu świetnych aktorów więc postanowiłam dać temu filmowi szanse. I straciłam prawie 2 godziny życia. Więc opowiem wam o filmach, na które nie warto marnować czasu.

źródło Filmweb

niedziela, 6 września 2015

Elle Woods tajnych służb czyli Kingsman

Howdy!

Zabierałam się za to wieki, przepraszam. Jakiś czas temu (pewnie po maturze) po raz pierwszy zobaczyłam Kingsman. Wtedy miałam zasadniczo tylko jedną refleksję na jego temat: CO JA WŁAŚNIE ZOBACZYŁAM. Kilka miesięcy i dwa ponowne seanse później w sumie niewiele się zmieniło. Ten film jest dla mnie niezrozumiałym zjawiskiem. Nie jestem w stanie określić tego czy jest dobry czy nie. Na pewno ma swoje dobre i złe strony. Jest czymś niespodziewanym i ciekawym. Jednak to co po kilkukrotnym zobaczeniu go zdziwiło mnie najbardziej to fakt niezwykłego podobieństwa do Legalnej Blondynki. Dlaczego jest to Legalna Blondynka filmów szpiegowskich? Już tłumaczę...

© foto: 
  • Twentieth Century Fox Film Corporation

środa, 26 sierpnia 2015

Teksty w ciemno #1

Howdy!

Oto i pierwszy z wielu wpisów tego typu. Na czym polega więc ta zabawa? Stworzonko otrzymało odemnie fragment tekstu. Bez tytułu, autora, kontekstu. Zadaniem było poprowadzenie spójnej interpretacji po czym stwierdzenie kto mógł to napisać/co to właściwie jest/co to za typ książki. Rozwiązanie jest tuż pod interpretacją więc enjoy!

Czytelniczki, Czytelnicy, jest to chyba jakoś i swego specjalnego, dziwacznego rodzaju wpis inaugurujący nową serię wpisów, a przede wszystkim, choć wcale nie tak ważnie, stworzonkowy powrót do zywych. O tym ile Kestrel namęczyła się, aby mnie do zmarwychwstania zmotywować należałoby napisać rzecz dłuższą niż Biblia, w związku z czym pozostawiam to w jej gwoli. Mi zaś przypada zadanie rozpoczęcia perwersyjnej zabawy, obscenicznego obnażania kategorii Prawdy, bezlitosnego tropienia definiens i deniniendum w polu semantycznego absurdu. Innymi słowy stworzonko, gdy leżało w blogowej trumnie nasiąkało pseudointelektualną teorią literatury. Do dzieła więc, oto macie przed sobą zadanie interpretacyjne zlecone mi przez Kestrel.



poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Jak blog blogerowi, tak bloger blogowi

Howdy!

Nigdy nie zadawałam sobie pytania "dlaczego piszę". Nigdy też nie zastanawiałam się jak często mi się to zdarza albo jak dobrze mi to wychodzi. Tak było przynajmniej do rozpoczęcia liceum. Nagle jakiś rozwój zaczął się dla mnie liczyć. Jednakże dopiero gdy zaczęłam tego bloga uświadomiłam sobie, że to jak wyglądają moje teksty wpłynie nie tylko na mnie, ale i na ewentualnych odbiorców. Zaczęło mnie to bardzo stresować. Ostatnio jednak stwierdziłam, że chyba mnie to nie obchodzi.

by Marcelo Graciolli

wtorek, 28 lipca 2015

6 faktów o...

Witajcie! 

Dzisiaj przypada 6 miesięcy od kiedy pojawił się pierwszy wpis jeszcze na poprzedniej domenie. Dlatego więc dostaniecie 6 faktów o nas i naszym blogu! Może trochę mniej entuzjastycznie... Dostaniecie 6 nudnych faktów, które wcale nie zmienią waszego życia, ale my udamy że coś się dzieje na blogu!

Enjoy!

by Mike Licht, NotionsCapital.com

wtorek, 7 lipca 2015

Suprise, bitch. I bet you thought you'd seen the last of me.

Howdy!

Ostatnio wzięłam się za oglądanie American Horror Story. W głowach tych, którzy z serią są zaznajomieni rodzi się pewnie pytanie: ale Coven to przecież trzeci sezon. Zdecydowałam się napisać właśnie o nim ponieważ najłatwiej było mi go przetrawić (co nie oznacza że podobał mi się najbardziej, bo tę pozycję zajmuje Asylum). PEWNIE BĘDĄ SPOILERY. #sorrynotsorry

Dla tych którzy z serią nie mieli nic wspólnego - American Horror Story to serial tworzony przez Ryana Murphy'ego i Brada Falchuka (ci sami panowie stworzyli Glee, to creepy). Sezony łączą jedynie aktorzy i klimat "horroru" (o tym czy to horror to się zobaczy). Każdy z nich jest zamkniętą historią osadzoną w jakichś "przerażających'' realiach.

fot. Michele K.Short /FX


piątek, 26 czerwca 2015

Jak zdenerwować genderofoba?

Howdy!

Dzisiaj po raz kolejny nie kulturalnie a społecznie. Zastanów się czy w twoim otoczeniu jest osoba która aż drży gdy usłyszy słowo GENDER? Na widok mężczyzny który jego/jej zdaniem nie jest wystarczająco męski nóż otwiera się mu/jej w kieszeni? Nie chce słyszeć o tym, że istnieje więcej niż dwie płcie? Oto poradnik dla ciebie! Tylko tutaj poznasz tajniki dobrowadzenia go do cisgenderowej gorączki i usunięcia go ze swojego grona znajomych!

źródło: http://rubyroseofficial.com/

wtorek, 23 czerwca 2015

Wpuścić mieszczucha do lasu czyli Kestrel przemyślenia wiejskie

Howdy!
Dzisiejszy wpis, inny niż wszystkie został wręcz wymuszony faktem mojego chwilowego i częściowego przeniesienia się w podmiejskie rejony. Od kilku tygodni częściej bywam w lesie niż w "miejskiej dżungli''. Do tej drugiej jestem raczej przyzwyczajona i mało rzeczy może mnie zadziwić. Jednak las jest raczej czymś co w moim życiu pojawiało się bardzo okazyjnie, zwykle z okazji jakichś wyjazdów wakacyjnych, ewentualnie spacerów nad Wisłę w czasach gdy zamiast plaży dla ludzi mających ochotę na piwo w plenerze i ścieżek były wielkie krzaki i bagna. Wtedy tak naprawdę nigdy się nie zastanawiałam nad tym jak las wygląda czy jak na mnie oddziałuje. To ostatnio zmieniło się diametralnie i wynikiem tego są te przemyślenia.

czwartek, 28 maja 2015

Skrzynki Maj 2015 czyli to GAAALAVANT

Howdy!



Ja witam was,

bo nagród to już czas,

Wszystkie Skrzynki ma

Galavant.

Matury już za mną, co oznacza powolne zmartwychwstanie Pudełka (nadal nie mogę zmotywować Stworzonka *smutek*). Tak się akurat złożyło, że w formie nie uczenia się do matury z filozofii obejrzałam pierwszy sezon Galavanta. Ten serial ma wszystko co potrzebne do osiągnięcia sukcesu – śpiew, taniec, różnorodność etniczną, zero historycznej poprawności i przystojnych panów z brodami. Dlatego właśnie zakochałam się w nim już po pierwszym odcinku i dlatego też został on laureatem wszystkich majowych Skrzynek w 2015 roku!

Więc *dźwięk przejeżdżania ręką po klawiszach* ♫ Spooojleryyy, ale nie jakieś wieeeelkieeee ♪.

551451_1.1

niedziela, 17 maja 2015

I need a hero czyli Kestrel vs wena...

Howdy!

Wena to kapryśna przyjaciółka. Chyba. Problem w tym, że nadal nie chcę do siebie dopuścić możliwości istnienia weny. Jakaś magiczna siła, która sprawia że twórczość wycieka z ciebie niczym wodospad. Schody zaczynają się gdy nie wierzysz w natchnienie, a ono się opuszcza...
O! Ten byłby zaprawdę najwyżéj natchniony,
Ktoby zgadł tajemnicę samego natchnienia.

~Jadwiga Łuszczewska

arrow.301.hdtv-lol[23-12-53]


czwartek, 30 kwietnia 2015

WHERE ARE YOU?

Howdy!

Dzisiejszy wpis tak naprawdę wpisem nie jest, z góry przepraszam. Jest to raczej rachunek sumienia mający wytłumaczyć dlaczego nas nie ma na blogu ostatnimi czasy. Oczywiście będzie to wypełnione użalaniem się nad swoim losem i wychwalaniem się pod niebiosa jednocześnie. Cóż mogę powiedzieć? Enjoy?

parks 709[16-25-26]

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Skrzynki kwiecień 2015 czyli wszystkie nagrody dla The Flash

Howdy!

Dzisiaj witam was na PIERWSZYM, NIEREGULARNYM, PEWNIE JEDNORAZOWYM ROZDANIU SKRZYNEK czyli wymyślonych przeze mnie przed chwilą nagród, przyznawanych w obrębie jednego czegoś związanego z popkulturą, w różnych bardzo zmyślonych kategoriach. Na pierwszy ogień idzie The Flash (a tak naprawdę pierwsze 17 odcinków sezonu 1, bo tylko tyle wyszło). Usiądźcie więc wygodnie i rozkoszujcie się tą wzruszającą ceremonią. LECZ! Co to za rozdanie nagród bez piosenki na początek. Więc *dźwięk przejeżdżania ręką po klawiszach* ♫ Spooojleryyy, ale nie jakieś wieeeelkieeee ♪.
  the.flash.2014.117.hdtv-lol[14-16-35]

piątek, 3 kwietnia 2015

Jak pokazać całej rodzinie że nie masz życia?

Howdy!

Przyszedł czas świąt wielkanocnych co zwykle oznacza spotkanie z całą rodziną. Łączy się to zazwyczaj z pytaniami „co u ciebie”, „jak tam w szkole” etc. etc. Trudno jest ominąć pytania o związki czy przyjaciół. Jak więc subtelnie się ich pozbyć? To łatwe! Wystarczy pokazać swojej rodzinie, że nie mają o co pytać, bo całe twoje życie to filmy, seriale i internet! Oto mój krótki poradnik jak zrobić to z finezją. Wszystkie kroki wypróbowane (jaaasne). Polecam 10/10.


UWAGA:

Poradnik ten jest żartobliwą formą ekpresji autora. Nie stosować jeżeli obawiasz się uznania za geeka, nerda, inną pochodną, no-life'a, buca lub osobę nie do końca zdrową psychicznie!

czwartek, 26 marca 2015

You're Sherlock to my John czyli 18 twarzy Stworzonka

Howdy!

Nietypowo mamy notkę dzień po dniu. Dlaczegoż to? Ponieważ dzisiaj swoje urodziny obchodzi lepsza połowa tego bloga, bez której ten blog wcale by nie powstał, bo pewnie by mi się nie chciało. Chociaż sama pisze może niewystarczająco jak na mój apetyt to jej teksty zawsze są świetne i takie Stworzonkowate. Więc, ponieważ kończy te 18 ludzkich lat (w jej wszechświecie pewnie liczy się czas w napisanych interpretacjach czy coś) postanowiłam podzielić się 18 powodami na bezwzględną miłość do Stworzonka!

Doctor Who - Dzień Doktora - Rocznicowy Odcinek Specjalny (lektor pl)[(083903)23-25-16]

środa, 25 marca 2015

Za co kochamy Stworzonko, czyli moje TOP z Cogito

Howdy!

Wy nie wiecie, a ja wiem, że Stworzonko 26 marca 18 lat (przynajmniej w ludzkich latach). Postanowiłam więc, że w formie celebracji tego święta ożywię troszeczkę blog, który jest Stworzonkową genezą. Pragnę wam przedstawić moje ukochane, randomowe fragmenty z różnych wpisów, zapewne z moim komentarzem (a to tylko świętowania część pierwsza). Dzisiejszy film sponsorują dziwne screeny z trzeciego sezonu Sherlocka, które zupełnie nie pasują, ale czemu nie?

Zapraszam,

Kestrel

Sherlock.S03E02.720p.BluRay.700MB.ShAaNiG.com[21-13-20]

czwartek, 19 marca 2015

You go Bilbo Baggins!

Howdy!

Kto zrozumiał odniesienie ręka w górę, kto nie SHAME ON YOU, chodzi oczywiście o You Go Glen Coco z Mean Girls. Ale dlaczego tak właściwie? Co ma biedny Hobbit do jakieś tam komedii? Otóż bardzo dużo! Jak już wiecie, recenzentem nie jestem (no shit sherlock) i mało rzeczy biorę na poważnie, więc mimo że w historię się wciągnę i mogłabym na filmie nawet płakać to i tak wpadnie mi do głowy jakieś dziwne porównanie, głupi żart czy randomowy pairing. Tak też się stało w przypadku tego filmu. Bo tak naprawdę Pustkowie Smauga to amerykańska komedia o liceum tyle że nie w liceum. Jeżeli nie czytaliście o części pierwszej to jest to [TUTAJ] , a jak tak lub po prostu na część pierwszą nie macie ochoty to zapraszam na wytłumaczenie dlaczego tak a nie inaczej...

The.Hobbit.The.Desolation.of.Smaug.2013.BDRip.x264-SPARKS[23-06-58]


niedziela, 15 marca 2015

Never can say goodbye czyli koniec Glee

Howdy!

To już dwudziesty wpis na blogu, jak ten czas leci. To jednak dopiero początek naszej przygody. Niektórzy swoją przygodę niestety niedługo kończą. Podobno Hart of Dixie zostaje skasowane po sezonie 5. To jednak nie o nim miałam dzisiaj pisać. Do końca Glee został już tylko dwugodzinny finał. Z tą produkcją miałam i nadal mam dziwną relację love/hate, ale mimo to trochę się smutno robi na myśl o końcu (o który się błagało od sezonu 3). Postanowiłam więc napisać o tym co dobrego z tej grupy loserów wynikło, zapominając na kilka minut o całym źle po sezonie 2. Shall we?

glee


środa, 11 marca 2015

Settembrini i Naphta na szkolnym korytarzu, czyli spór o Miasto $$

To nieładnie się tak komuś wcinać, ale chciałam się pochwalić swoim sukcesem czyli tym, że mamy tekst Stworzonka. I to nie byle jaki, bo i na temat jednego z moich "ulubionych" filmów. Zapraszam was serdecznie i odzywajcie się aby Stworzonko częściej decydowało się na wysłanie mi czegoś poza telepatycznymi obelgami (zawsze czuję ten hejt...).
Kestrel

Po przeszukaniu odmętów komputera, aby usatysfakcjonować Wielką i Jedyną Kestrel. którą czczę, dzielę się z Wami, Kochani Czytelnicy tym oto artykulikiem, które pozwoliłam sobie kiedyś skrobnąć z przyczyn edukacyjnych. Smacznego!

ojej


poniedziałek, 9 marca 2015

Always look on the bright side of life!

Howdy!

Cóż za dzień, poniedziałek. Każdy poniedziałek wiąże się z kilkoma strasznymi rzeczami: trzeba wstać rano i wyjść, przeżyć dzień i robić rzeczy. Może to człowieka zdołować zanim wróci do domu i będzie mógł zakopać się pod kołdrą. Ale, jak już mu się to uda, to trzeba sobie jakoś humor poprawić. Dzisiaj postanowiłam więc pokazać wam popkulturowe rzeczy, które mi na chandrę pomagają. Wszystko subiektywnie, więc nie zapewniam działania, ale zawsze można spróbować... Kubek z herbatą w dłoń i do dzieła.

fury




sobota, 7 marca 2015

Kultura (nie)wysoka w pudełku raz!

Howdy!

Tak jak wczoraj zapowiedziałam, bardzo się rozleniwiłam i zamiast pisać coś specjalnie na bloga podzielę się z wami czymś co robię hobbystycznie sama dla siebie od jakiegoś czasu czyli dosłownymi tłumaczeniami wierszy wielkich poetów i ich dość nietypową interpretacją. OSTRZEŻENIE: Służy to jedynie mojej rozrywce (waszej mam nadzieje także), nie są to uprawomocnione interpretacje czy tłumaczenia. NIE WYKORZYSTYWAĆ NA MATURZE. Zdecydowanie próbować samemu w domu. Polecam także porównywanie z rozpowszechnionymi tłumaczeniami co gdzieś tam się tułają po internetach i świecie. Z powodu lenistwa, dziś tylko dwa. Shall we?

tumblr_nksmnpjIht1tuyf8ho5_r1_250


czwartek, 5 marca 2015

Ręka rękę myje czyli that's how you get away with murder...

Howdy!

Jedną z najbrutalniejszych rzeczy wymyślonych przez ludzi (przynajmniej dla mieszkańców pierwszego świata, którzy nie są „problematyczni” *wink*) są seriale z sezonami które nie trwają tyle co rok szkolny i mają o wiele za mało odcinków. Tak się składa, że jeden z takich seriali miał finał w czwartek. Kolejnym dziwnym przypadkiem jest to, że serial ten śledziłam i zapałałam do niego pozytywnymi uczuciami. Niestety, finał mnie zniszczył i w oczekiwaniu na sezon drugi muszę się jakoś z feelsami dogadać więc oto mój Sposób na Morderstwo. (spoilery, bo jak to tak inaczej?).

how


niedziela, 1 marca 2015

Do you even internet?

Well hello everyone!

Nie czekaj, to nie to...

Hello internet?

A wiem...

Howdy!

Ponieważ w moim wszechświecie jest prawie piąta rano i pisałam o Sposobie na Morderstwo, ale moje feelsy nie pozwalają mi skończyć, zaczęłam się zastanawiać nad czymś lżejszym. Obejrzałam więc film, który okazał się nie tak lekki jak się zapowiadał, ta opcja też odpadła. Więc z okazji przyznania się do robienia sobie głupich żartów, porobię sobie więcej głupich żartów (jak widać już zaczęłam). Osoby siedzące w pewnych częściach internetów już wiedzą o jakiej części popkultury dzisiaj się będę (nie bardzo) rozpisywać. So, welcome to YouTube. Postaram się przedstawić dlaczego oglądam tych konkretnych ludzi, jaki sukces ci ludzie osiągnęli i zmniejszyć ilość nawiasów!

internet




piątek, 27 lutego 2015

I'M GOING ON AN ADVENTURE!

Howdy!

Z okazji wolnego czasu postanowiłam, że nadszedł ten czas w którym trzeba przełamać się i zrobić coś czego nie miałam nigdy w planach. Udałam się więc na wyprawę do Shire! Tak się składa, że jestem (a raczej byłam) jednym z niewielu ludzi w krajach „pierwszego świata” praktycznie nieskalanych niczym związanym z LOTRem. Oczywiście w podstawówce omawialiśmy Hobbita, a ja sama kilkukrotnie przebrnęłam przez pierwsze sto stron pierwszej części trylogii, ale moja wiedza z tego była absolutnie zerowa, a o filmach wiedziałam, że jest Orlando Bloom, Frodo i Sam mają jakiś dziwny związek i że w trzeciej części jest pająk. Obejrzałam więc pierwszą część Hobbita i ponieważ jestem jak zawsze spóźniona (o trzy lata czy coś) to nie będzie to moja recenzja, a takie sobie luźne i bardzo (BARDZO) randomowe przemyślenia. Shall we?

lknjh


środa, 25 lutego 2015

Hollywood's best and whitest czyli Oskary 2015

Howdy!

Cóż to się działo w niedziele wieczorem? Czyżby odbywała się jakaś istotna, coroczna gala? Taka na której pojawia się wiele, wiele znanych osób? Gdzie Neil Patrick Harris pojawia się w majtkach? Gdzież tam. Ale gdyby jednak taka była, to ja pewnie bym ją obejrzała i pokazała wam jakie momenty z tej jakże hipotetycznej imprezy podobały mi się najbardziej. A tak na serio, spędziłam trzy godziny swojego cennego czasu oglądając Oskary więc muszę się podzielić przynajmniej częścią moich przemyśleń, a że ten tydzień jak na razie zaczął się raczej pozytywnie, więc i ja pozytywne strony postaram się pokazać (tak bardzo subiektywnie, że to praktycznie same występy muzyczne...)

bjk



poniedziałek, 23 lutego 2015

Zadośćuczynienie czyli przepraszam za młodość

Howdy!

Mam nadzieje, że kilkoro z was, o małe grono cudownych ludzi, widząc ten temat poczuła się przynajmniej skonfundowana. O co mi chodzi więc. Każdy był kiedyś młody. Ja, mimo że ciałem jeszcze chyba tak, to umysłem już nie koniecznie. W tamtych zamierzchłych czasach w mojej głowie ukształtowało się przekonanie, że to co popularne to złe. I jak do do niektórych swoich osądów nie mam wątpliwości, to tutaj zobaczycie te których bardzo żałuje.

lknjbh



czwartek, 19 lutego 2015

You deserve someone who will treat you right czyli postaci poszkodowane

Howdy!

Kontynuując moją (już pewnie niedługo) serię narzekań na wszystko i wszystkich, oraz przez strasznego lenia co mi niepozwala na stworzenie czegoś wielkiego, choć się staram, uwierzcie mi, dzisiaj zajdziemy w smutny świat postaci niewykorzystanych, zaniedbanych i zepsutych postaci. Wszyscy z potencjałem, wszyscy przepadli. Niektórych da się uratować, innych już nie. Jak zawsze optymistycznie (kochany zarzut od zawsze przemiłego Stworzonka) zapraszam!

kj


wtorek, 17 lutego 2015

Gdzie się podziały tamte seriale?

Howdy!

Smutek ogarnął mnie ostatnio wielki, gdy uświadomiłam sobie jak wiele seriali porzuciłam ostatnimi czasy. Z niektórych po prostu wyrosłam, inne stały się nie do zniesienia więc w trakcie bardziej ambitnych tekstów i w formie przerwy od zła zwanego filozofią, postanowiłam napisać wam o serialach które swego czasu oglądałam, ze wskazaniem na to co te seriale zgubiło...

bo



niedziela, 15 lutego 2015

Tytułu nie będzie w formie protestu przeciwko tłumaczom polskim

Howdy!

Po raz kolejny nie zdobyłam się na nic ambitnego, więc postanowiłam trochę się zabawić. Moim szalonym planem na życie (poza byciem blogerem, obviously) jest wszelako pojęty język angielski (któż by się domyślił, no naprawdę, nie widać). W formie łączenia dwóch miłości życia przeprowadzę takie sobie kulawe analizy, może próba obrony, strasznych „tłumaczeń” tytułów filmów.

k

niedziela, 8 lutego 2015

Ragnarök czyli pogrom mitów fanowskich

HOWDY!

Dzisiaj moje powitanie jakże radosne, bo mam przywilej zaproszenia was na coś, co było pierwszą myślą dla tego bloga czyli wpis wspólny. Po prośbach i groźbach, w końcu doszło do tego wiekopomnego zdarzenia. Wybór tematu nie był trudny, bo gdy wspomniałam co chcę napisać, Stworzonko stwierdziło, że też chciało to kiedyś napisać i BAM jesteśmy tutaj i zmagamy się z mitami obecnymi w fandomie/popkulturze/społeczeństwie (i lenistwem, ta walka jest szczególnie trudna). Za wszelkie błędy językowe z góry przepraszamy, bo jednak jesteśmy tylko (prawie)ludźmi w ferworze rozmowy. Opinie mile widziane, czy takie wpisy w ogóle są interesujące, bo nam rozmawiało się przyjemnie, pytanie jak się to czyta. Bez dłuższych wynurzeń...

Zapraszam, Kestrel

qw

piątek, 6 lutego 2015

Madness takes its toll... czyli nadzwyczajne musicale

Howdy!

Jak niektórzy pewnie zdążyli się zorientować jestem wielką fanką musicali, więc dzisiaj trochę z pasji, trochę z lenistwa (przynajmniej się przyznaje) postanowiłam przedstawić uznane przez siebie za dobre ekranizacje sztuk, które znacznie (nawet jeżeli pozory mylą) odbiegają od tych typowych, klasycznych chciałoby się powiedzieć, estetyką czy tematyką. Tak więc, chyba nastał czas wejść do świata w którym ważniejsze wiadomości przekazuje się śpiewając i tańcząc.

tumblr_ni61r4qOfH1rob81ao7_r1_250


środa, 4 lutego 2015

NIE JESTEM TRYBUTEM czyli o fandomie Igrzysk Śmierci...

Howdy!

Wielkimi krokami zbliża się koniec nowości związanych z Igrzyskami Śmierci. Niedawno wyszła pierwsza część Kosogłosa, w listopadzie wyjdzie druga. Jednak fandom się trzyma twardo, niemal tak dobrze jak Potterheads. W formie jakiegoś godzenia się z bliskim końcem, postanowiłam się z wami podzielić swoimi przemyśleniami o dużej części fanów tej serii.

tumblr_ngnfric8Xt1qez2soo8_250

wtorek, 3 lutego 2015

I hate myself for loving you czyli złe filmy da się lubić

Howdy!

Dzisiaj trochę mniej poważnie niż zwykle. Już niedługo Oskary, a co za tym idzie także i Złote Maliny. Sensu tych drugich co prawda nie widzę, a jedyną pozytywną związaną z nimi rzeczą wydaje mi się mój szacunek do aktorów gotowych przyjąć takie „wyróżnienie” z podniesioną głową”. Jak co roku jednak sprawiło to moje zastanowienie nad tym dlaczego filmy złe się produkuje. I tak z oczywistego wniosku „pieniądze” wyszła teza, że jeżeli się sprzedają, to znaczy, że da się je lubić. Bo przecież film nie musi być niszowy, najlepiej nie po angielsku, nominowany do wszystkich prestiżowych nagród aby nawet osoba obeznana w kinie alternatywnym miała z niego jakąś przyjemność. Oto moja lista filmów/typów filmów, które z odpowiednim podejściem może spodobać się prawie każdemu, mimo bycia koszmarnymi.

sandy_razzie


poniedziałek, 2 lutego 2015

Recenzja epistolarna, czyli rzecz o banalności...

Czytelnicy Złaknieni!

Lubię Hannah Arendt. To chyba jednoznaczne wyznanie. Co jednak ważniejsze, to to iż z Hannah wielokrotnie się nie zgadzam, nieraz nie rozumiem jej decyzji, innym zaś razem stoję całkowicie po jej stronie- moje uczucia z pewnością nie są stałe. Jedno jest jednak niezmienne- mam dziwne, może zuchwałe, a może tylko naiwne wrażenie, iż z Hannah Arendt "dzielę" mentalność. Jej wrażliwość jest moją wrażliwością, jej sposób myślenia, jakże mi bliski. Dlatego też, jakkolwiek będę (jak zawsze!) starała się zachować obiektywizm i profesjonalizm w swej recenzenckiej pracy, tak proszę wybaczcie mi ewentualne emocjonalne uniesienia. Oto witam Was w niniejszym pseudo-recenzenckim wpisie tworzonym na wzór powieści epistolarnej, tudzież opowiadania w odcinkach. Epistolarnej recenzji jeszcze nie było!
Stworzonko Nowatorskie

rzecz10


niedziela, 1 lutego 2015

Screw those bitches czyli 10 powodów aby oglądać Shameless US

Howdy!

Z powodu moich ostatnich feelsów związanych z Shameless postanowiłam dzisiaj przedstawić dziesięć powodów aby zacząć ten serial. Jest on stworzony na licencji produkcji brytyjskiego Channel 4 o tym samym tytule. Przedstawia on patologiczną rodzinę Gallagherów z biednej dzielnicy Chicago starającą się połączyć koniec z końcem, która zmaga się z wieloma problemami.

Shameless_US_logo


czwartek, 29 stycznia 2015

Stowarzyszenie Umarłych Poetów czyli jak doprowadzić do płaczu w pięciuprostych krokach

Howdy!

Oto i początek szalonej serii Kestrel vs Klasyki. Postaram się w niej (nic nie obiecuje, bo mimo wszystko są to filmy jakoś bliskie mojemu sercu) znaleźć gorsze strony, może po prostu schematy które w filmach uznanych za "musisz to obejrzeć, to przecież klasyk" można jakoś zauważyć. Pierwsze na tapecie jest "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" i jak za chwilę będzie można się przekonać, już nie dotrzymałam swojego postanowienia i nie jestem krytyczna. Ale, do rzeczy...

tumblr_nhf670W8mx1u6puw1o5_400

środa, 28 stycznia 2015

Dr Jekyll & Miss Hyde czyli blog na cztery ręce

Kochani!

Kestrel kazała mi napisać wpis wstępny/powitalny tudzież jakkolwiek nazywa się to coś, co też umieszcza się na drzwiach swojego nowo-nabytego mieszkania, więc piszę pokornie, jak grzeczne dziecko (ja jestem z kolei łasa na herbatę, tak tylko mówię..)

Przede wszystkim pragnę więc wszystkim radośnie i powitalnie pomachać, a szczególnie tym Dobrym i Cierpliwym Istotom, które mogły przybyć tu z mojego poprzedniego miejsca zamieszkania (stworzonko nadal przenosi książki z Cogito).

tumblr_niqutjPhyT1rl16iuo1_r1_500