wtorek, 28 lipca 2015

6 faktów o...

Witajcie! 

Dzisiaj przypada 6 miesięcy od kiedy pojawił się pierwszy wpis jeszcze na poprzedniej domenie. Dlatego więc dostaniecie 6 faktów o nas i naszym blogu! Może trochę mniej entuzjastycznie... Dostaniecie 6 nudnych faktów, które wcale nie zmienią waszego życia, ale my udamy że coś się dzieje na blogu!

Enjoy!

by Mike Licht, NotionsCapital.com



1. Stworzonko zabrało Kestrel na jej pierwszy konwent.

Tak się jakoś złożyło, że i jedyny. Był to Copernicon rok temu (w tym roku też się wybieramy). Było dużo wstydu (poziom fangirlowania Kestrel był wysoki), bardzo zła prelekcja o slashach (ehh), cosplay Pushing Daisies, zepsuty telefon, zgubienie się po panelu o Marvelu (Kestrel nie miała telefonu a Stworzonko jej uciekło), dużo zakupów i świetna zabawa. 

Ciekawostka od Kestrel: Był to też moment poznania Zwierza Popkulturalnego, który otrzymał ode mnie zasłużone żelki i zapraszał mnie na swoją prelekcję o blogowaniu podczas gdy poszukiwałam Stworzonka. Może gdybym poszła lepiej by nam szło...

2. Poznałyśmy się nie z powodu filmów...

Tylko przez muzykę! Jakieś dwa lata temu obie zdecydowałyśmy się na dołączenie do szkolnego radiowęzła. Jakoś tak wyszło, że Stworzonko przyniosło na nasz wspólny dzień muzykę z filmów Tarantino. Zaczęłyśmy więc rozmawiać o filmach które cenimy, które są absolutnie straszne etc. Potem Stworzonko wstąpiło także do drużyny debatanckiej w której była Kestrel. Reszta jest już historią. I gdybyśmy obie nie zgłosiły się wtedy do puszczania muzyki (szło nam fatalnie) lubiłybyśmy się pewnie trochę mniej.

by Forsaken Fotos


3. Tyle filmów...

W tym roku razem prowadziłyśmy noce filmowe w naszej szkole. Co prawda RAZEM razem poprowadziłyśmy tylko jedną noc (była to noc z filmami Marvela, która doprowadziła do tego, że opiekunka tego koła sama zaczęła się nimi interesować). Po niefortunnym wypadku na jednej z nich i zawieszeniu działalności koła udało się nam je odzyskać. Chociaż jedna z nas szkołę już opuściła, noce pozostają w naszym sercu i obie nadal chcemy się nimi zajmować.

4. Przypadek? Nie sądzę.

K: Mimo że Stworzonko zapewne nie pamięta, pomysł na bloga był już dłuuugo zanim powstał Pudełek. Gdzieś rok przed założeniem naszego dziecka żartowałyśmy sobie o pisaniu (wtedy Stworzonko pisało na Cogito w tajemnicy przede mną).

Samo powstanie bloga nie było zbyt przemyślane. Kestrel napisała tekst o Igrzyskach, Stworzonko kazało jej założyć bloga, ta nie chciała robić tego sama. To jak nam wyszło to zupełnie inna kwestia.

by Steve Voght


5. Myślę więc jestem *puff*

Gdy nie zajmujemy się oglądaniem seriali albo pisaniem (hahaha) zasadniczo całkiem sporo zajmujemy się filozofią. Tak się jakoś złożyło, że Stworzonko jest nawet laureatem Olimpiady Filozoficznej. Interesują nas inne dziedziny, ale jest to nadal coś co nas jakoś tam łączy. A Kestrel nawet ma zamiar to studiować (Stworzonko jest ambitne i chce iść na MISH)

6. Nie zawsze kolorowo...

Czasem zdarza się nam podyskutować. Nasza najbardziej żywa dysputa dotyczyła... Jamesa Franco i tego czy artystą jest. Nadal werdyktu nie ma. Nigdy nie są to jednak jakieś dramy z telenoweli. Raczej pseudointelektualne debaty na dziwne tematy (yo). Zwykle w dziwnych miejscach (np. w autobusie). 

by Marianne Perdomo


No i to by było na tyle na dzisiaj. Zupełnie nieistotne fakty o nas. Mamy nadzieje przetrwać jeszcze z pół roku i napisać jeszcze ze dwa wpisy. Mamy nadzieje, że przynajmniej część z was z nami pozostanie. 

Kestrel & Stworzonko

Martin na dziś?

by Logan Rosen


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz