wtorek, 3 lutego 2015

I hate myself for loving you czyli złe filmy da się lubić

Howdy!

Dzisiaj trochę mniej poważnie niż zwykle. Już niedługo Oskary, a co za tym idzie także i Złote Maliny. Sensu tych drugich co prawda nie widzę, a jedyną pozytywną związaną z nimi rzeczą wydaje mi się mój szacunek do aktorów gotowych przyjąć takie „wyróżnienie” z podniesioną głową”. Jak co roku jednak sprawiło to moje zastanowienie nad tym dlaczego filmy złe się produkuje. I tak z oczywistego wniosku „pieniądze” wyszła teza, że jeżeli się sprzedają, to znaczy, że da się je lubić. Bo przecież film nie musi być niszowy, najlepiej nie po angielsku, nominowany do wszystkich prestiżowych nagród aby nawet osoba obeznana w kinie alternatywnym miała z niego jakąś przyjemność. Oto moja lista filmów/typów filmów, które z odpowiednim podejściem może spodobać się prawie każdemu, mimo bycia koszmarnymi.

sandy_razzie




Większość filmów z Katherine Heigl

Jeżeli w obsadzie pojawia się nazwisko Katherine Heigl i nie są to „Chirurdzy” albo „State of Affairs” to nie można się spodziewać niczego dobrego. Nie zależnie jak dobra będzie obsada poza nią (W „Wielkim Weselu” i „Sylwestrze w Nowym Yorku” grał np. Robert De Niro) ten film nie ma prawa być lepszy niż „da się przeżyć”. Mimo wszystko pamiętając o tym, że mają to być filmy raczej głupawe, zwykle komedie romantyczne o schemacie przyjaźń > iskra > coś się psuje > miłość i ślub, można bawić się na tych filmach dobrze. Te produkcje nie mają wzbudzać w nas nie wiadomo jakich emocji czy katharsis czy zmieniać oblicza kinematografii. W swojej roli są świetne, a ja oglądając „Brzydką prawdę” nawet się wciągnęłam (to pewnie przez Gerarda Butlera).

tumblr_nijjkqAD7M1rc72rbo7_r1_250


Szklana pułapka

Szklaną pułapkę” w formie rodzinnej tradycji oglądam za każdym razem gdy Polsat nie ma puścić co innego. Z jednej strony jest to już po prostu jakaś kultowa pozycja, z drugiej słaby film z Brucem Willisem (nad którego karierą komediową płakać będę po grób). Gdy byłam jeszcze dziewczynką lat ok. dwanaście to moja nienawiść to tej superprodukcji i jej kolejnych części była wielka. ALE! Gdzieś między seansem setnym a sto pięćdziesiątym coś między nami zaiskrzyło i tak ten koszmarek z nadal niezrozumiałym dla mnie udziałem Alana Rickmana wkradł się w moje łaski (nadal tylko część pierwsza, reszta przekroczyła mój próg tolerancji).

tumblr_nj0bfgl7qZ1qdy7fko2_250


Filmy Adama Sandlera do 2002 roku

Adam Sandler, LAUREAT 6 ZŁOTYCH MALIN. Dlaczego oni jeszcze go w ogóle nominują? Powszechnie wiadomo, że film Adama Sandlera nie będzie dobry (zwłaszcza, jeżeli Adam Sandler go produkuje). Były jednak czasy w których te produkcje miały jeszcze polot i znośny humor! Być może w „Billy'm Madisonie” i „Wariackich świętach” (i wszystkich innych zasadniczo też) gra on idiotów, ale trzymał on się typów postaci z których kojarzyli go ludzie oglądający Saturday Night Live. Potem powstały obrazy, które mi osobiście najbardziej się podobały czyli „Super tata” i „Mr. Deeds”. Nie są one wybitne, ale faktycznie można poczuć się miłe ciepło w sercu oglądając Sandlera grającego najzwyczajniejszych w świecie dobrych gości. Niestety, potem przyszedł czas „Nie zadzieraj z fryzjerem” i „Jacka i Jill” (nie wspominając o „Dużych Dzieciach”, bo tam to on nawet nie stara się grać).

tumblr_n4gzk1NcxC1rdutw3o2_400


Ze śmiercią jej do twarzy

Ten film jest taki problematyczny. Z jednej strony dostał Oskara, gra w nim Meryl Streep, Bruce Willis wyjątkowo gra w komedii. Jednak Oskara dostał za komiczne efekty specjalne, Bruce Willis nie jest tak zabawny jak być powinien (ale kiedy był od czasów „Na wariackich papierach”) i próbuje mi wmówić, że Meryl potrzebuje jakiegoś eliksiru żeby być wiecznie młoda (Meryl będzie wiecznie młoda bo to Meryl, niczego nie potrzebuje). Jest naprawdę przyjemny, tylko nie jestem pewna czy z powodu bycia zabawnym czy tylko głupio śmiesznym. Idealny przykład filmu, który rozdziera mnie od środka, bo nie jestem pewna czy powinien być pamiętany czy ktoś w końcu musi spalić wszystkie jego kopie. Póki co bawiłam się dobrze za każdym razem, może się jeszcze coś zmieni.

tumblr_nj3s7uGhWy1qk3vf4o8_500


Saga: Zmierzch

Okej, tych filmów nie da się racjonalnie bronić. Są fatalne, źle zagrane, mają koszmarne efekty, praktycznie zero akcji, nawet zdjęcia nie są jakoś imponujące. Jednak po przejściu fazy wczesnonastoletniej gdzie po przeczytaniu wszystkich książek (równie złych), gdy zauważa się wszystko co złe można się kapitalnie bawić. Zauważanie wszystkich absurdów, wołania o pomoc w oczach aktorów, słuchanie komentarzy Roberta Pattinsona i nagle przestajemy się męczyć prawie dwiema godzinami gapienia się na siebie dwóch ludzi drewno (mimo, że oboje w innych filmach radzą sobie całkiem nieźle). A jeżeli nawet nie to, to ścieżka dźwiękowa całej serii jest imponująca, więc może choć to ją ratuje?

tumblr_n30abx1b4Q1sm8qfio4_r1_250


REKINADO

Film tylko i wyłącznie dla koneserów złego kina. Nie ma innego, racjonalnego powodu dla którego ktokolwiek miałby to obejrzeć niż tylko napawanie się tym jak fatalny film mógł powstać. Z zatrważającą oceną 2,8 na filmwebie (wyjątkowo mogę się zgodzić z użytkownikami tego serwisu) pokazuje, że nie trzeba robić filmów dobrych, aby miały jakieś tam sukcesy (np. być nominowanym do People's Choice Award). Absurdalność akcji, efektów, samego połączenia REKINÓW i TORNADA (nie można napisać tego z małych liter, zbyt wielkie emocje) stworzyła hit marketingowy, dwa sequele (część trzecia w drodze) i kapitalną komedię kategorii B. Tylko oglądać.

tumblr_mwhnyoCKxW1r7gvs2o4_400


Na tej „liście” mogłoby się pewnie znaleźć parę filmów (w tym Szybcy i Wściekli, pierwszy Kapitan Ameryka, którego docenia się dopiero po obejrzeniu Avengersów i CA2, czy najnowsze filmy Deppa, czy komedie Jamesa Franco) jednak nie istotne tak naprawdę jest to jakie złe filmy nam się podobają. O ile nie są złe ze względu na przesłanie (patrzę na was Snajperze i The Purge) i spełniają zadanie jakie jest sprawianie nam przyjemności to niech sobie istnieją, bo są tym czym być powinny.

See ya next time!
Kestrel

tumblr_mvij1kXWkN1qmw3xso7_r1_250

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz